AnimeManga

rhita · Użytkownik

Zdecydowałam się wreszcie przestać mówić delikatnie i owijać wszystkiego w bawełnę, aby komuś nie zrobiło sie przykro.

Po pierwsze: czym jest plagiat? Plagiat to kradzież cudzej pracy i prezentowanie jej jako własnej.
Po drugie: plagiat jest naruszeniem praw drugiej osoby i jako taki powinien być ścigany natychmiast i wszelkimi środkami.
Po trzecie: czy fanart moze być plagiatem? Może jak najbardziej.

Teraz bardzo proszę o porównanie tego tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
z tym tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
oraz z tym tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dla ścisłości: pierwszy link to "fanart", dwa ostatnie linki to odnośniki do znanych wam zapewne paper dolls czyli po prostu kissów, laleczek które rozbieramy i ubieramy na ekranie komputera. Ta paper doll o której tutaj piszę, to Ribbon Fighter Death, bardzo ładnie rozbudowana, duża ilość ciuszków, widać że ktoś się nad nią dużo napracował.
Ktoś a raczej Kimiki do której nawet można sobie napisać na adres [link widoczny dla zalogowanych]. Kimiki stworzyła dużo kissów, jest znana i szanowana w tej "branży", nie jestem przekonana, czy życzyłaby sobie podobnych ekscesów.

Napisałam, bo rozbroił mnie komentarz na stronie pod fanartem: "bardzo piękna kreska" czy coś podobnego. A piękna, piękna, szkoda, że nie własna.

Nie wiem, zawsze wydawało mi się, że fanart to rysunek stworzony ręką własną, a nie jedynie komputerowa obróbka czyjejś pracy w rodzaju dodanie do niej tła i podpisu. Być może się mylę i teraz już tylko tak się robi, ale wtedy chyba byłby podpis: based on art by kimiki czy cokolwiek w tym rodzaju i raczej jest potrzebna również zgoda autora na przeróbki.

Napiszcie co myślicie, bo ja już nic nie wiem. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie.

Neoshi · Użytkownik

Co do tego napisałeś to za wiele sam nie wiem Smile

Pewne jest natomiast to, że jeśli gdzieś znajdziemy cudzy art i potem bedziemy gdzies go prezentować to wtedy napewno mamy do czyniania z kradzieżą, która nie jest tak odległa w tym wypadku od plagiatu.

Co do brania w obróbke cudzych prac to się zgodze nie powinno to mieć miejsca no chyba, że zmieni się prace naprawdę i to tak, że podobieństwo będzie znikome, bo wiadomo czymś trzeba się inspirować tworząc coś, ale bez przesady, że wezme kogoś art dodam tło i włala oto moje dzieło. To jest napewno nie dobre (plagiat).

Określić czy cos jest plagiatem lub nie jest to wcale nie jest proste, a napewno trudne w wyłapaniu, bo ilu jest dobrych artystów siedzących po kątach mało prezentujących swoje prace i jak tu znaleść go by porównać jego prace. Z tego co wiem, rysownicy nawet ci z Japonii nie tworzą spraw sądowych jeśli ktoś narysuje podobne prace (ktoś=fan). W końcu robi sie to dla nich i dla arysty to dobrze, że komuś się podoba, a czy to jest kogoś ? Jeśli narysował to sam od początku do końca byle jaką techniką to jest jego mimo, że to co tam widnieje już gdzies widzieliśmy wcześniej.

rhita · Użytkownik

Neoshi · Użytkownik

Niestety takie łapania plagiatorów jest trudne, a nawet jeśli uda sie kogoś takie złapać to komu sie chce bawić w te wszytkie pierdoły by odpowiedzial za to co zrobił.

rhita · Użytkownik

No właśnie, jest to trudne...

Mi się akurat trafiło. Na plagiaty jestem szczególnie uwrażliwiona, ponieważ kilkakrotnie w moim życiu pewne osoby wysnuwały co do moich prac różne insynuacje, bezpodstawnie zresztą. Za każdym razem czułam się, jakby ktoś mi dał po twarzy. Plagiat w moim kodeksie postępowania jest elementem najgorszego zła i taka gadanina bez poparcia stawiała tylko w złym świetle tych, co mi różne rzeczy zarzucali. Dlatego też nie chciałam od razu wyciągać na światło dzienne tego, co widnieje na stronie Piotra, ale nie mogłam już przepatrzyć. Dlatego też zadałam sobie trud poszukania linków, żeby nie były to czcze oskarżenia w rodzaju: "bo to wygląda jak coś tam, co widziałam gdzieś tam w necie".

A tak na marginesie, mieliśmy na studiach kolesia, który sklecił całą prace zaliczeniową na ćwiczenia ze zdań powyrywanych z mądrych książek. Cóż za inwencja twórcza... Prowadzący zajęcia był pod wrażeniem. Razz

animemanga · Administrator

Sporny art oraz drugi tej osoby został usunięty. Wiedziałem że skądś znam tę postać bo nawet mam tego kissa, ale poprostu nie mam czasu żeby wsystko dojkładnie sprawdzać.

Kiedyś tu już miałem przypadek plagiatu bo dostałem recenzję od dziewczyny a po przeczytaniu stwerdziłem, że była napisana przez chłopaka, jak poprosiłem o wyjaśnienie to nie dostałem odpowiedzi. Tekstu oczywiście nie umieściłem na stronie, ale gdyby nie fakt, że płećsię nie zgadzała to bym pewnie nigdy się o tym nie dowiedział.

Na animandze też kiedyś pojawiła się osoba która zbierała punkty na plagiatach. Mechanizm był prosty, były tłumaczone tekty z języka angielskiego, które były umieszcone na zagranicznej stronie i w samym fakcie tłumaczenia i umiesczania w internecie nie widziałem nic złego, problem był w tym że ta osoba przypisywała sobie autorstwo tych tekstów, a wystarczyło napisać skąd pohodzą i to, że się je tylko przetłumaczyło i nie było by większego problemu.

rhita · Użytkownik

No prosze, to nawet tekst takowy do ciebie trafił... Nie wiem, co ludzie mają na celu robić takie rzeczy. Ok, jak jest jakaś nagroda, to wiadomo, jest to dzialanie celowo - racjonalne, ale tak? W necie, po prostu?
Eh, dzięks za usunięcie arta... Pewnie że nie możesz wszystkiego sprawdzić, przecież nie jesteś maszyną.